czwartek, 5 lutego 2015

„Teksty na Podryw” pióra Akashiego Seijūrō

Miniaturka: Bez Określonego Pairingu


Z dedykacją dla Yazu. Kiedyś jej to obiecałam, a że ostatnio udało mi się odkopać dokument na dysku, to wrzucam. Interpretujcie, jak tylko chcecie. 

 _________________


1.    Twoje oczy są moim najcenniejszym skarbem. Tak drogim memu sercu, że chciałbym ci je wyłupić i zatopić w krysztale. Tak, bym już zawsze mógł je podziwiać. – pochodzenie: „Odbite w Lustrze, część druga, wers któryśtam”.
2.    Mojemu dzieciństwu towarzyszył zapach kamelii. Kiedy stoisz obok, znowu mogę poczuć tę niezwykłą woń. Zupełnie jakbyś był moim własnym, czerwonym kwiatem, który uwięziłem w wazonie, i który już zawsze będzie kwitnąć tylko dla mnie.*
3.    Lubię patrzeć na twój uśmiech, śledzić ruchy warg wyginających się kusząco. Kojarzy mi się ten widok z ostrzem noża, które tworzy czerwone półksiężyce na skórze. Półksiężyce krwi, równie piękne, jak półksiężyce mimowolnego uśmiechu.*
4.    Życie to dla mnie arena, na której toczy się gra. Plansza do shōgi, nad którą kontrolę ma ten, który wygrywa. Będąc mi posłusznym, jesteś jak ten pionek, którym poruszam po polach. Dopóki ufasz mojej sile i wiedzy, dopóki widzisz we mnie jedynego, prawdziwie nieomylnego, dopóki pozostajesz mi wierny, możesz stać przy moim boku, wiedząc, że ja również nigdy cię nie zdradzę.*
5.   Gwiazdy mają w sobie coś niezwykle eleganckiego, nie sądzisz? Srebrzyste kwiaty, wykwitające na czarnej łące nieba, wprawiające obserwatora w stan dziwnej nostalgii. Piękne, ale niezwykle smutne. I samotne. Nie mogą dosięgnąć siebie nawzajem, nawet gdyby bardzo tego chciały. To tak, jakby znajdowały się pod dwóch stronach lustra. Jak ja, który stojąc przed szklaną taflą, dostrzegam w niej ledwie twoje odbicie. Tęsknię, czując pod palcami chłodne szkło, wiedząc, że piękno, które przed sobą widzę, pozostaje dla mnie nieosiągalne.*
6.   Lubię przyglądać się zachodzącemu słońcu. Lubię podziwiać niebo oblekające się dostojną czerwienią. Tak ciepłą, przypominającą życie, które wewnątrz ciebie płynie. Życie, którego w każdej chwili mogę dotknąć, zanurzyć się w nim, oddać jego objęciom. I zabrać je sobie. Wziąć na własność tę czerwień, zupełnie jakbym zabierał twoje serce. Tak by zawsze należało wyłącznie do mnie.*
7.1.   Odważ się. Poddaj się chwili, poddaj się pragnieniom swego ciała. Nie walcz z nimi. Rzuć się w ten wir, który przed sobą widzisz, zdobądź tę górę, która się przed tobą wznosi. Ujarzmij wiatr, opanuj morze. Wznieś się wysoko. Dosięgnij mnie. Nie pozwól królowi czekać na swojego generała.*
7.2.    Zrzuć mnie z piedestału, na którym się wznoszę. Przyjmij mój mrok. Upadnijmy razem. Osnuci czernią, idealni. Patrz tylko na mnie. Pozwól moim oczom się otworzyć.*
8.    Emocje pisane są tuszem, który sami wybieramy. Wiesz, czym pisane jest to mieniące się czerwienią uczucie? Bólem. Ból to jego wymiar. Im silniejszy, tym silniejsze uczucie. Powiedz, jak głęboko chcesz, bym zanurzył to ostrze?*

*fragmenty niepochodzące z żadnego mojego tekstu, napisane spontanicznie, pod wpływem chwili. Może kiedyś ich gdzieś użyję, nie wiem (o ile w ogóle się do użycia gdziekolwiek nadają). 

28 komentarzy:

  1. *patrzy na siekierę, tkwiacą w cudzych łapkach*
    *mysli*
    *bardziej myśli*
    Eee... Nie. Jednak nie.
    Wiesz co, CLD? 7.2 i 8 to chyba moje ulubione. Użyj ich gdzieś, użyj! Są świetne, aż sobie je na ścianie wypiszę.
    "Zrzuć mnie z piedestału, na którym się wznoszę"
    "Im silniejszy, tym silniejsze uczucie"
    To chyba moje ulubione.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uh, a myślałam, że mnie będziesz chciała jednak za to TdS zamordować. Dobrze, że się pomyliłam~
      A co do Tekstów... jak ja byłam tego czegoś niepewna. Ale skoro aż dwa tak Ci się podobają, to może moje obawy były nieuzasadnione~

      Usuń
  2. *wyciera oczy i wyrzuca chusteczkę do pełnego kubka z nimi* Czy ty w ogóle masz pojęcie, jak piękne były te teksty? Jak dobrze pasują do Akashiego, jak idealnie się z nim komponują, jak... Jak brak mi słów do diabła. Przygotuj się, bo cię chyba uduszę na tym konwencie, kobieto. Rozdzierasz mi serce na drobne kawałeczki i jeszcze śmiesz gadać, że to kiepskie... 7.1, 7.2 i 8 to moje ulubione. Ale wszystkie są tak przepiękne, tak boskie, tak bardzo Akashowe, że usycham.
    A te twoje definicje - myślałam, że będą jeszcze dłuższe. Ale pod względem głębokości nie zawiodłaś w żadnym razie, naprawdę podziwiam cię, że potrafisz tak pisać na tego typu tematy. Wychodzi na to, że ja jestem płytką kałużą... Ale przynajmniej pośmiać się można.
    No nic, weny słońce, wytrwaj w tym swoim zapierniczu z nauką i całą resztą, pisaj dla nas kolejne Requiem, bo tęsknimy i przesyłam uściski, które odbierzesz na konwencie <3 *wysyła uściski*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... *nie wie co powiedzieć*
      Jak tak przeczytałam te teksty po odkopaniu, bardzo zapragnęłam coś w nich zmienić, ale za cholerę nie wiedziałam co. Cóż, wychodzi na to, że dobrze, że tego nie zrobiłam.
      *głęboko wciąga powietrze, szykując się na uścisk*
      Jestem gotowa, atakuj~
      A te definicje mogłyby być dłuższe, wiadomo, ale ja naprawdę nie chciałam zamieniać tego posta w wykład. Ale jeśli chcesz, to mogę Ci na Love przedstawić pełne wersje (umrzesz od tego jak nic, a ja będę mieć pierwszego trupka do krojenia~).

      Usuń
  3. Na Szatana, 4 tekst mi się tak bardzo z MidoAka kojarzy *za dużo tego paringu u mnie w życiu, za dużo* a 8 jest taka.... Idealna. Idealny tekst, choć na jego zajebistość to za lekkie słowo.
    Zwracam się do ciebie, z proźbą abyś ich gdzieś kiedyś użyła. Wszystkich. Bo są piękne, takie Akaszowe, naprawdę pasują do senpaia i jeszcze te słowa w nich zawarte. Ty masz jakiś dar do czeronego diabła, zazdroszczę
    Weny~~

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Większość tych tekstów była pisana z myślą o AkaAka (no jakżeby inaczej, skoro to ja piszę xd), ale niektóre oprócz tego paringu były pisane także z myślą o innych. Jak chociażby 7.1 - AkaKuro i właśnie 4. Choć dla mnie 4 nie powiewało MidoAka, a AkaAo. Sama nie do końca wiem czemu.
      Cieszę się, że się podobają, uh, bardzo się cieszę. Podobnie jak Odbitych, byłam tego tak bardzo niepewna... Dobrze wiedzieć, że niepotrzebnie~

      Usuń
    2. Mi wszystko powiewa MidoAka i AkaMido ostatnio, więc się nie dziw xd 4 bliżej do AkaAo niż AkaKuro (mam nadzieje, że nie obrażam, czy cuś).
      Najlepsze teksty powstają spontanicznie xddd

      Usuń
    3. Ale 4 nie było pisane z myślą o AkaKuro. AkaKuro to tylko 7.1. *patrzy do góry* kurde, może faktycznie zabrzmiało to tak, jakbym 4 dopasowywała do AkaKuro. Ale mówiąc, że 'właśnie 4' chodziło mi o to, że pisałam to z myślą "nie o AkaAka, a innym paringu". Później dodałam, że chodziło mi o AkaAo, ale jak widać źle to sformułowałam. Mój błąd. Wgl, nie wiem, w którym miejscu 4 można by do AkaKuro podczepić, ale pewnie na upartego dałoby się do tego podczepić każdy pariking xd

      Usuń
    4. Może to nie twój błąd, tylko mój nie ogar xd
      Paringi z Akaszem są jak bombonierka z czekoladą. Każda czekoladka na wierzchu taka sama, ale ma inne nadzienie, więc właśnie każdy paring da się tam upchać
      *zabij mnie ktoś za porównania*

      Usuń
    5. To porównanie jest świetne! Serio. Czemu to nie ja na nie wpadłam?
      *może dlatego, że nie lubi czekoladek*
      Ne, podsunęłaś mi pomysł na wyzwanie: "Akaszowa bombonierka, czyli ileś tam miniaturek z czerwonowłosym szatanem". Serio, mogłabym takie coś napisać. Byle nie z MuraAka. Tego nie tknę kijem przez szmatę.

      Usuń
  4. Przez te twoje cytaty, które napisałaś SPONTANICZNIE są tak zajebiście piękne, że zaraz zacznę miec kompleksy...

    OdpowiedzUsuń
  5. Te teksty na podryw są naprawdę świetne, takie w stylu Akashiego, ale jak zaczynam sobie go wyobrażać kiedy to mówi jakoś nie specjalnie mi to pasuje. No ale jak napiszesz fik i wykorzystasz w nim choć ich część to uwierz mi, że nie pogardzę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również nigdy nie wsadziłabym ich do ust Akasza. To są takie "utajnione teksty", które mają odzwierciedlać jego duszę, a które nigdy się z jego ust nie wydostaną. Tak jak w "Odbitych" powstaną w formie jego wewnętrznych myśli. Czyli tego, co jebnięta CLD kocha najbardziej~

      Usuń
  6. *Siedzi i nie ma najmniejszego pojęcia co napisać, tak by to miało jakiś sens*
    Nie znam cię, a mimo to ubóstwiam. Twoje teksty są niesamowite, nigdy bym nie przypuszczała, że trafię na takie cudeńka w internecie. Te schizy, kobieto, te schizy powalają na kolana. Rozkoszowałam się każdym słowem, "Odbite w Lustrze" przeczytałam dwa razy, co u mnie jest największą pochwałą dla autora, gdyż ja nie mam w zwyczaju czytać czegokolwiek więcej niż raz. Jakieś cztery książki doznały tego zaszczytu. Już teraz wiem, że jeszcze wrócę do "Historii Śpiewanej Czerwienią", gdyż się w tym tekście całkowicie zatraciłam, no nie wiem jak to inaczej określić.
    Ale nie tylko te przepiękne schizy zasługują tu na uwagę. Od pozostałych tekstów również nie mogłam się oderwać, nie mogłam wyjść z podziwu dla tych opisów. Naprawdę niezwykłe. Oczywiście będę czekać na następne rozdziały "Requiem dla Psychopaty".
    Jestem pełna podziwu dla twoich umiejętności, jak ja chciałabym umieć tak pisać *wzdycha*
    Ten komentarz miał być długi, miałam w nim zawrzeć moje odczucia, przemyślenia i inne takie, ale dzisiaj na raz przeczytałam ponad połowę twojego bloga i mój mózg uznał, że należy gdzieś uciec.
    Dowiedziałam się od Yazu, że przeczytałaś mój tekst z i zastanawiam się, czy mogłabym cię grzecznie prosić o jakąś interpretację? C:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. *siedzi i gapi się w ekran*
      Trochę nie wiem, co powiedzieć. Szalenie się cieszę, że wyraziłaś opinię o moich bazgrołach, zwłaszcza kiedy przeczytałam wczoraj Twój tekst. A ta Twoja opinia... kurwa, rozpływam się przez Ciebie teraz. Nie masz pojęcia, jak wielką radość sprawia mi słuchanie, że komuś aż tak się Odbite podobały. Pomijając, że AkaAka to moje OTP, to jest to jedyny tekst, z którego jestem zadowolona, a którego jednocześnie byłam szalenie niepewna w kwestii odbioru (bo normalny to on nie jest + dużo więcej w nim oniryzmu niż w innych moich tekstach). Dlatego płonę, gdy mówisz mi takie rzeczy~
      Ponad połowę bloga na raz... *klaszcze stopami z podziwu* Zabrałam Ci tyle cennego czasu z życia... choć wcale nie jest mi z tego powodu smutno~
      A co do tej prośby... Czy Ty zdajesz sobie sprawę, o co prosisz? Nie wiem, czy Yazu Ci mówiła *nie zabijaj jej* ale ja uwielbiam nadinterpretację. Serio, jestem zdrowo jebnięta na tym punkcie. Tak tylko ostrzegam, że możesz się albo przerazić, albo uznać mnie za totalnego zjeba (którym bądź, co bądź jestem xd). Jesteś pewna, że chcesz tę moją interpretację usłyszeć~?
      A tak wgl to gdzie chcesz, żebym Ci ją przedstawiła? Tu, w komentarzu? Czy gdzieś indziej?

      Usuń
    2. Pewnie, że chcę! Nie wiem za co twoim zdaniem miałabym zabić Yazu, ale kara ją czeka i ona doskonale wie jaka *uśmiecha się diabolicznie*
      Jak ci wygodnie. Może być tutaj, może być przekazana przez Yazu, mogę też udostępnić na jakiś czas mojego maila, jeżeli tak wolisz.

      Usuń
  7. Może być tutaj, mnie to wszystko jedno. Tylko to już po powrocie z Love, ok? Czyli tak w granicach poniedziałku. Bo jestem już w pociągu, a nie lubię rozpisywać się na telefonie *tak, szykuj się na rozpisanie*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, dobrze, to jedziemy z tą interpretacją.
      Nie wiem, czy czytałaś moją rozmowę z Yazu na temat Twojego tekstu, ale ja go niemal od razu dostrzegłam jako takie AkaAka w wersji yuri. I nie, nie chodzi mi o konkretne postacie, nie mówię o Seiu, chodzi mi o sam motyw rozdwojenia jaźni, niestety mam lekkie/mocne (niepotrzebne skreślić) skrzywienie na punkcie alterego w wersji Akasza, ponieważ jest chyba najbardziej charakterystyczną postacią z tą przypadłością, którą znam.
      W każdym razie chodzi mi o to, że już po pierwszych słowach, po pierwszym napisanym kursywą akapicie poczułam to dziwne wrażenie, które zawsze mi towarzyszy, kiedy czytam teksty poświęcone alterego. To takie trudne do opisania wrażenie, takie trochę hipnotyzujące. W dodatku słuchałam podczas czytania "Requiem", więc nie trudno się domyślić w jak zajebisty stan wprowadziłaś mnie tym tekstem.
      Ok, wracam do tematu, bo zdążyłam od niego odbiec, wybacz, ale tak to ze mną jest.
      Także czytając ten tekst, widząc przed oczami tę krainę skąpaną w czerwieni, doszłam do wniosku, że piszesz o osobie, która znajduje się w świecie własnego umysłu, pełnym czerwieni i spaczenia, ponieważ umysł tej osoby jest chory, a stał się taki prawdopodobnie z powodu czynów, których kiedyś dokonała, bądź tego, przez co przeszła, co przeżyła w przeszłości (mówiłam Ci, że ja fchuj nadinterpretuję, nie śmiej się).
      Tak więc, dziewczyna trafia do świata własnego, chorego umysłu, gdzie spotyka własne alterego, to drugie ja, która okazuje się jej bliźniaczką, a jednocześnie całkowitym przeciwieństwem - tu nawiązuję do fragmentu "ty jesteś masochistką, a ja sadystką".
      I właśnie ten sado-masochistyczny podział, tak wyraźnie zarysowany bardzo mi się podoba. Uwielbiam takie motywy, naprawdę jestem w nich bez pamięci zakochana. Oczywiście muszą być dobrze napisane, ale Ty napisałaś to świetnie, więc nie ma o czym mówić, tekst jest absolutnie genialny, totalnie powalił mnie na kolana.
      Na początku powiedziałam, że ja to widzę jako yuri. Cóż, wiem, że może nie ma tam tego wyraźnie powiedzianego, ale dla mnie krew jest czymś szalenie romantycznym, wiesz? Dlatego ten moment, kiedy sadystka pije krew z dłoni masochistki jest dla mnie czymś, co odbieram jako niezwykle erotyczne. Dlatego tak, widzę ten tekst jako lekko yurostyczne, sado-masochistyczne, alteregowe cudo, któremu opisy czerwieni nadają niepowtarzalny klimat.
      Dodaj sobie do tego motyw ucieczki do świata własnego umysłu, który ma własne kolory, kształty, zupełnie jakby był innym wymiarem i bam! mamy tekst, który totalnie zauroczył CLD.
      No, to tak pokrótce, mam nadzieję, że nie napisałam tego tak chaotycznie, jak sądzę~

      Usuń
    2. Jak to tworzyłam to w ogóle o Akaszu nie myślałam, dopiero jak robiłam korektę (te durne przecinki, kompletnie ich nie ogarniam, pewnie i tak nadal są błędy) to również nasunęło mi się takie skojarzenie, ale w każdym razie niczym się nie sugerowałam. Yuri? Hm, może rzeczywiście tak to poniekąd wygląda.
      Czytając takie pochwały, mam banana na twarzy, oczy mi się pewnie świecą i nie potrafię zrozumieć, jak ten mój twór, który przy Twoich tekstach jest tylko marnym wypierdkiem, mógł Ci się spodobać. Rany, strasznie się cieszę. Tak poza tym jest to pierwsza z napisanych przeze mnie rzeczy, która zamiast zostać skasowana ujrzała światło dzienne. Pewnie dlatego, że napisałam to całkowicie spontanicznie i nie do końca rozumiałam co napisałam.
      Bardzo podoba mi się ta interpretacja, uważam, że pasuje. Ja też ubóstwiam wszelkie klimaty sado-maso, krew i motyw rozdwojenia jaźni (wszystkie te rzeczy wpakowałam do mojej autorskiej opowieści, która jest w cholerę długa, bo była wymyślana przez ponad siedem lat i prawdopodobnie nigdy nie zostanie spisana, choć za kilka dni pewnie znowu będę twierdzić, że się zbiorę i napiszę). Najbardziej kocham krew, jak jest dużo krwi to jestem w niebie, mam takie zboczenie.

      Usuń
    3. Spisz ją i daj mi do przeczytania~ Nie, serio, to zrób. Może jeden tekst to za mało żeby ocenić Twój styl, ale dla krula kosmosu wszystko jest możliwe. Chętnie przeczytałabym coś jeszcze, co wyszłoby spod Twojej ręki.
      I Kraina Czerwieni (taki nadałam sobie tytuł, nie obrazisz się?) nie jest marnym wypierdkiem, poza tym ja też nie jestem nie wiadomo kim, jest wielu dużo bardziej utalentowanych i blogerów, i osób, które piszą, ale nie publikują tego w internetach.
      Ja też kocham krew (i chyba to u mnie widać xd), ona jest piękna, ma piękny kolor (zwłaszcza tętnicza), piękny zapach i cudowny smak (CLD lubi żreć metal, wiadomość dnia). No i jest moich zdaniem szalenie erotyczna *CLD i jej skrzywienia*

      Usuń
    4. Niedługo zacznę pisać, może tym razem nie wyląduje w koszu (szanse są marne, ale zawsze jakieś są). Jednak teraz jestem w czarnej dupie, bo skasowałam opowiadanie, które Yazu już uznała za swoje za co mnie zwyzywała i zagroziła zawieszeniem Temeraire'a, więc musiałam jej obiecać, że napiszę coś innego i mam na to dwa tygodnie ;-; Jak ją znam to Ci to pewnie prześle, toteż Cię zawczasu ostrzegam, że będzie nudne, bo Wiedźma nie umie tworzyć yaoiców. Ponadto będzie niezrozumiałe, bo jest to na zasadzie wspomnienia jednego z moich bohaterów i cała rzeczywistość wyjaśniona jest we wcześniejszych opowieściach. Ratunku...

      Usuń
    5. E tam, nie możesz wiedzieć, jaki będzie zanim tego nie napiszesz, poza tym autor zawsze patrzy na tekst inaczej (patrz; ja np. jestem kompletnie niezadowolona z Historii Śpiewanej Czerwienią, która jest najpopularniejszym tekstem na tym blogu). Poza tym pozwolisz, że to ja i parę innych osób (nie wiem, czy pokazujesz to tylko Yazu czy komuś jeszcze) ocenię, czy jest nudne~
      Uh, groźba zawieszenia Temeraire'a faktycznie przerażająca... *bardzo czeka na dzikie seksy na grzbiecie Tem*

      Usuń
  8. Czytając to, aż się popłakałam, bo głupia znowu pomyślałam o tym, że nie mam nikogo i nawet nikt by mi tak nie powiedział, no super. Kurde, a nawet nie mam chusteczek, wprost zajebiście.
    Jeśli chodzi o twoją twórczość, w tym cytaty, wszystko mi się spodobało. Jednak moim i tak najbardziej ulubionym pozostanie jedynka ze względu na dodatek odrobiny (jak dla mnie) czarnego humoru. Mogę dodać także ósemkę, sama nie wiem czemu.
    Może jeszcze piątka i szóstka.
    Dobra, stop, za dużo.

    http://rainbow-basketball.blogspot.com/ - przepraszam za chamską reklamę, no ale czasem trzeba tak zrobić.
    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te "Teksty" to był czysty eksperyment. Po tekście z Odbitych, który tak Ci się spodobał, Yazu stwierdziła, że Akasz musi (czyt. CLD musi) napisać podręcznik z tekstami na podryw. Więc CLD napisała, potem o tym zapomniała i zupełnie przez przypadek sobie przypomniała. Więc wrzuciła. Koniec bajki~
      Ale cieszę się, że taki zupełny eksperyment Ci się spodobał~

      Usuń
  9. Zacznę od tego, że poznałam nr 1 od razu, bo dobrze go pamiętam i jest cudny xD Gdybym nie była teraz śpiąca, to pewnie zerknęłabym do "Utraconych Piór" i zaproponowała Ci kilka wersów do dodania do tej miniaturki ♥ Bo osobiście uważam, że "Utracone Pióra" jest najlepszym opowiadaniem z Kuroko no Basket, jakie napisałaś ♥
    Będąc przy trzecim punkcie naszła mnie silna potrzeba przeczytania Akashi x Yuuki Twojego autorstwa xDDD Ale przecież nie ma nic takiego, więc dostałam zawału i w ogóle smutek nad smutkami, bo ... chciałabym xDD Mogę prosić? *-* Wiem, że piszesz yaoi, więc mogłabyś zrobić ze mnie chłopaka, chciałabym porządne sado-maso, Akashi przetrzymujący mnie w piwnicy, gwałcący, wielbiący ponad wszystko i kochający całym swoim sercem, nie dopuszczający do siebie myśli, że ktokolwiek inny mógłby na mnie patrzeć ( wydłubał komuś oczy, bo na mnie spojrzał ) AH ! MARZY MI SIĘ COŚ TAKIEGO *patrzy na Ciebie znacząco, bo przecież jest nową, aczkolwiek już wierną czytelniczką i ma nadzieję na wysłuchanie modłów*
    Dobra, dobra, no wiem, że jestem psychiczna *wywraca oczami*.
    Miniaturka jest super i jestem absolutnie ZA pomysłem, żeby wklejać to w opowiadania ( te i wiele innych z odmętów Twojego wspaniałego umysłu ♥ )

    Przy 7.1 znalazłam mały błąd:
    "7.1. Odważ się. Poddaj się chwili, poddaj się pragnieniom swego ciała. Nie walczy z nimi."

    Moje serce podbiły punkty 6. i 8.
    ♥ ♥ ♥

    Tym oto sposobem przeczytałam już WSZYSTKO prócz rozdziałowego AkaKuro, za które zabiorę się później ( wieczorem ). Nie ma opowiadania, które by mi się nie spodobało, wszystkie kocham, zwłaszcza "Utracone Pióra", "W pogoni za zwłokami", "Szkarłatne Sacrum" ( czekam na II część z naprawdę wielką niecierpliwością xD Pisz spokojnie, ja Ci tylko mówię, że to kocham xD ) i "Na zawsze". Zobaczymy jak to będzie z Requiem, ale... chyba już wiem jak będą wyglądać moje komentarze ( czyt. tak jak cała reszta xD )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sacrum może się jednak opóźnić trochę, bo... wciąż nie mam zakończenia, a Levi odmawia współpracy... nic dziwnego, w końcu zmuszam go do pedofilii, każdy by się wkurzył. Także no... postaram się, ale nic nie obiecuję na pewno.
      Cieszę się, że Ci się spodobało, jako że ja sama mam co do tej miniaturki bardzo sceptyczne uczucia, ona wgl była całkowitym spontanem (tak trochę nie wiedziałam, co piszę, ale ciii~). I tak prawdę powiedziawszy to one miały nigdy nie powstać... ale, że po przeczytaniu Odbitych, a dokładniej właśnie po fragmencie z oczami, Yazu zasugerowała (czyt. zażądała), żeby Akasz napisał 'Teksty na podryw'. Cóż, nie miałam zamiaru ich pisać, ale jakoś tak kiedyś otworzyłam Worda z zamiarem napisania czegoś sensowniejszego, ale na nic nie miałam weny... i zanim się obejrzałam, powstały Teksty. Na, a że kurzyłyby się na dysku, to je wrzuciłam (choć nigdy nie miały się na tym blogu pojawić xd). Dlatego cieszę się, że Ci się podobają.
      A co Akashi x Yuuki... wiesz, to jest jedno z tych zamówień specjalnych, o którym wspominałam w zakładce. Tzn. tego typu rzeczy mogę pisać tylko dla blogerów, których znam choć trochę poza sferą bloggera. Chodzi mi o pisanie na hangoucie, messengerze etc. A to dlatego, bo ja staram się oddać charakter osoby, o której piszę, poza tym, ciężko mi opisywać seks z osobą, o której nic nie wiem (rozumiesz, o co mi chodzi nie~?). Także, jeśli nie zmienisz zdania i będziesz chciała tego shota, to śmiało składaj zamówienie (serio je złóż, w sensie w zakładce z zamówieniami, bo inaczej o nim zapomnę, jak to się stało z kilkoma innymi zamówieniami, nie pamiętam na co xd), tylko szykuj się na to, że przez jakiś czas będziesz musiała poznosić moje pierdolenie o niczym i o wszystkim na jakiejś platformie komunikacyjnej (może być googlowski chat, może być fejsowski meesenger, mnie jest wszystko jedno, więc to jak tam sama już chcesz xd).
      A co do dodania czegoś do Tekstów... powiem Ci, że z ciekawości aż przejrzałam znowu Piórka (kilka razy xd), ale jakoś nie mogłam znaleźć nic takiego, co MOIM zdaniem by się nadawało. Ale może to dlatego, bo jestem zjebem, a zjeb-autor nie umie patrzeć na własny tekst tak ja czytelnicy xd
      Za to, po długim namyśle, stwierdziłam, że do tych tekstów pasowałby w sumie ten krótki dialog z drabble AkaAka. Może go tu wrzucę nawet~

      Usuń
  10. *myśli i myśli*
    No nie powiem, że mnie to nie zaciekawiło. Trzeba to zapamiętać w szczególności 7.2 i 8 <3

    OdpowiedzUsuń